Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Wto 14:12, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
TEŚCIOWA nie przypadkowo jest tematem żartów... nie przypadkiem..... |
|
 |
kasia |
Wysłany: Wto 12:54, 06 Lis 2007 Temat postu: teściowa to nie koleżanka |
|
według mnie musi być jakiś dystans pomiędzy Tobą a teściowa...ja ze swoją jeszcze nie wiem jak będę się dogadywać, ale nie chcę by właśnie jej synek się jej zwierzał, bo skoro chce ze mną być, to problemy nasze zostają w domu...tak chyba powinno być...dystans, a będzie zdrowo!!! |
|
 |
sceptyczna pszczółka |
Wysłany: Wto 12:47, 06 Lis 2007 Temat postu: |
|
to nie chodzi o to, żeby zapomniał, tylko, żebyście nie były rywalkami na codzień!
Jak najbardziej dobre kontakty są ok, ale zdrowe, tzn. , że synuś nie musi codziennie składać wizyt i opowiadać o każdej waszej wymianie zdań w której padają różne argumenty... |
|
 |
paulina |
Wysłany: Pon 22:20, 05 Lis 2007 Temat postu: będę jak lwica:) |
|
ale nie chce tez doprowadzić do sytuacji, że mój facet ucieknie na zawsze od mamusi, że o niej zapomni itd. , bo w sumie to jego matka. Mi np zależało, by moi rodzice go lubili, a jemu chyba było obojętne... |
|
 |
sceptyczna pszczółka |
Wysłany: Pon 14:46, 05 Lis 2007 Temat postu: |
|
myślę, że wygrasz, ale musisz być radykalna na początku, bo inaczej bedzie się wlekło latami, a wtedy mogą przyjść inne problemy, a czym ich wiecej tym sytuacja się radykalizuje... więc podsumowując jestem za szybkim, możliwie szybkim rozwiązywaniem każdego z nich od razu |
|
 |
paulina |
Wysłany: Pon 13:15, 05 Lis 2007 Temat postu: nawet mnie nie strasz |
|
to będziemy sie musieli zdecydować na rozłąkę dalszą z "mamusią". Dwie kobiety walczą o jednago gościa, jedna musi ustąpić i to nie znaczy, ze musze to być ja...czyż nie? |
|
 |
cceptyczna pszczółka |
Wysłany: Pon 13:01, 05 Lis 2007 Temat postu: |
|
Ty nie, ale... oby Twój mąż nie leciał po pracy narpierw...brrr wolę nie pisać.... znam to z życia, na szczęście koleżanki  |
|
 |
paulina |
Wysłany: Pon 12:47, 05 Lis 2007 Temat postu: o tak... |
|
100 km bedzie ciężko, bo raczej będziemy mieszkać w tym samym mieście, chyba, że inaczej zdecydujemy, ale nie sądzę, bym ją często odwiedzała, wolę czasem zadzownić a co do samochodu, na banke bedę stosować tę metodę dzięki |
|
 |
sceptyczna pszczółka |
Wysłany: Pon 11:03, 05 Lis 2007 Temat postu: |
|
będzie Ci ciężko, najlepiej od razu zamieszkaj co najmniej 100 kilometrów dalej i to pod warunkiem, ze nie macie dobrego samochodu  |
|
 |
paulina |
Wysłany: Nie 19:39, 04 Lis 2007 Temat postu: żadnych złudzeń |
|
ja z teściową nie będę mieszkać, choć jedynego synka "mamusi" będzie mi ciężko odstawić od jej "piersi" - musze zrobić jedno cięcie , bo podczas porodu ktoś zapomniał tego zrobić |
|
 |
Bartek |
Wysłany: Nie 17:13, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
czy ktoś ma złudzenia, że będzie mu się żyło dobrze z teściową? |
|
 |
kasia |
Wysłany: Nie 16:30, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
ciekawe jakimi teściowymi będziemy my:)ja bede straszna:) |
|
 |
Iwan |
Wysłany: Pon 14:42, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
Daj namiary na syna (jak się urodzi)- bo mam córkę (na razie roczną) niech się poznają... aha tylko nie czekaj z dzieckiem za długo:) |
|
 |
Iga |
Wysłany: Pon 23:38, 08 Paź 2007 Temat postu: oj tesciowa to masakra |
|
bo ot mamusia ukochanego...ja ze swoją teściową to miałam przejścia i jedna jedyna zasada mi w tym pomogła WYSŁUCHAĆ POWIEDZIEĆ "OCZYWIŚCIE,, ZE MAMA MA RACJE" (wtedy teściowa jak w niebie) A ZROBIĆ SWOJE i wtedy ja w niebie latam:) czemu kobiety robią takie błędy w wychowywaniu synów co? oni komplente sie nie nadają do życia , trzeba od nowa uczyć myć zęby i sprzątać po sobie!Moze jak kiedyś bede matką to to zrozumię, tę miłość ogromną, ale wiem jedno , że syna wychowam dla innej kobiety...Pozdrawiam i życzę , by teściowa tylko od świeta sie odzywała...bo inaczej eh... |
|
 |
Asia |
Wysłany: Pon 13:51, 08 Paź 2007 Temat postu: A teściowa? Poamaga czy szkodzi? |
|
A teściowa? Poamaga czy szkodzi? Czy przy wyborze męża/żony bierzecie pod uwagę teściową? Pytam na poważnie. Bo mój partner obecny wydaje się ok., ale jego mamusia jest wypisz wymaluj z dowcipów... |
|
 |